Rodzinny model zarządzania firmą – czy to ciągle ma sens?

Począwszy od starożytności, przejaw działalności gospodarczej wiązał się z wprowadzaniem swoich dzieci w tajemne arkana danej sztuki – czy to rolnictwo czy kowalstwo. Wszystkim wydawało się to oczywiste – skoro ojciec jest doskonałym złotnikiem, to cóż innego miałby robić syn.

Do zmiany podejścia przyczyniał się stopniowo rozrost przedsiębiorstw, które z kilkuosobowych przedsięwzięć stawały się międzynarodowymi konglomeratami, z ogromnymi kapitałami wiedzy. Syn, który do tej pory dysponował tajemną wiedzą ojca przestał być potrzebny w roli zarządzającego – mieli zastąpić go ludzie, którzy mają lepsze kompetencje oraz umiejętności menedżerskie.

Obecnie większość dużych przedsiębiorstw zarządzana jest przez zatrudnianych menedżerów, których z firmą łączą jedynie stosunki biznesowe – dostają oni konkretne zadanie (np. zwiększenie sprzedaży) i liczy się dla nich tylko to – w końcu od tego uzależnione jest ich wynagrodzenie.

I tutaj pojawia się problem – menedżer z zewnątrz nie czuje żadnego związku z firmą, nie potrafi do końca zrozumieć jej wartości, tak jak potrafiłby to zrobić członek rodziny założycielskiej, co wtedy?

Historia zna przypadki dużych firm zarządzanych przez założycieli i właścicieli. Jednym z nich jest największa w USA sieć sklepów detalicznych – Walmart. Po dziś dzień zarządzana jest ona przez kolejne pokolenia, dzięki czemu utrzymana jest ciągłość wartości firmy. Nie jest także tajemnicą, że właścicielowi znacznie bardziej zależy na firmie – szczególnie biorąc pod uwagę cele długofalowe i holistyczne, całościowe spojrzenie.

A jak sytuacja wygląda w Polsce?

Polskie przedsiębiorstwa zaczęły przejmować zachodni model zarządzania – wynajęci menedżerowie zaczęli kierować firmami w imieniu ich właścicieli. Taka decyzja okazała się wygodna – właściciel mógł skupić się na wykonywaniu innych czynności oraz oddać zarządzanie w ręce osoby doświadczonej.

Nie można jednak zapominać o rzeczy wspomnianej wcześniej – nikt, jak założyciel, nie zna swojej firmy, branży, ludzi, których osobiście zatrudnia. W ten sposób powstaje unikalny kapitał wiedzy, który sprawia, że ten model zarządzania może okazać się skuteczny. Ojciec, znając uwarunkowania rynkowe, może pokierować wykształceniem syna, aby ten jeszcze lepiej zarządzał firmą.

Tak też stało się w przypadku polskiego przedsiębiorstwa Renox – producenta wyrobów z branży metalowej. Firma od samego początku prowadzona jest przez ojców i synów, którzy dbają o jej rozwój.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *